
Jak żyjesz? Jeśli tak samo jak ja, to serdecznie ci ...
Jak żyjesz? Jeśli tak samo jak ja, to serdecznie ci współczuję.
Muszę przestać o nim myśleć, napomina siebie. Przecież to cholernie ogłupiające. Całą głowę okupuje jeden facet, jego ręce, usta, i przód, i tył i tak dalej. Miesiącami człowiek nie pomyśli o niczym sensownym.
Byłem ty, kim ty jesteś, ty będziesz tym, czy ja jestem.
Nic nie rozumiesz! Mogłem mieć klasę.
Mogłem być mistrzem.
Mogłem być kimś więcej, niż jestem.
Ave do tej pory nie wiedział,
że ludzkie łzy to z jednej strony
wyraz ogromu cierpienia,
lecz z drugiej także ula.
Razem z łzami wypływa cierpienie,
by zrobić miejsce na nową,
kolejną falę bólu. Inaczej ból przestawałby się w nim mieścić.
Co innego muzyka, która wywołuje emocje, a co innego emocje,
które pretendują do tytułu muzyki.
Za mundurem panny sznurem.
Całymi dniami leżeli na łące pełnej kwiatów, zasłaniając oczy przed słońcem i szepcząc sobie obietnice, których nie byli w stanie dotrzymać.
Śmierć wydaje się upragnionym wyzwoleniem od tych ziemskich rozkoszy, których dane mi było poznać.
Marzenia i tęsknota, to one nadają naszemu życiu sens.
-Szef: Może ty się jeszcze, k*rwa, zajmiesz hodowlą jedwabników? Przecież ty nie znasz się na muzyce.
-Bolec: Od trzech lat oglądam codziennie MTV! To na początek wystarczy.