
I nie wierzę, że nie żyjesz. Musisz żyć, skoro wciąż ...
I nie wierzę, że nie żyjesz. Musisz żyć, skoro wciąż cię czuję.
Chyba chodzi mi po prostu o to,
że życie szybko mija.
Coraz szybciej. Czasem zapominam, jaka jest pora roku albo nawet który jest rok. Więc najważniejsze jest wykorzystywanie tego co nam dane. Podejmowanie najlepszych możliwych decyzji. I radość z krótkich chwil, które spędzamy razem.
Łatwiej zostać człowiekiem wykształconym niż myślącym.
Im więcej widzę,
tym mniej rzeczy
jestem pewien.
Budzę się i zasypiam z nowym pomysłem samobójstwa.
Każdy kiedyś przegrywa,
lecz i z porażki można
wiele wynieść.
Jest taki dzień, że po prostu, w pewnym momencie, musisz się, kurwa, rozpłakać.
Nie powinniśmy się wstydzić nawet swojej śmieszności.
Znowu nie zmówiłam modlitwy o miłość do tych, którzy nas trapią.
Byli dziećmi czasu pogardy. I tylko pogardę mieli dla innych.
Pisarz to człowiek, który nauczył swój umysł nieposłuszeństwa.