
Natura nie zna nic złego; zło jest tylko w umyśle człowieka. Zła nie ma tam, gdzie człowieka nie ma. Zła nie ma w naturze.

Prawda ma to do siebie, że nie musi być głośna. Prawda jest cichym, ale potężnym echem, które odbija się w sercach i umysłach ludzi.

Mimo że zawsze traktujemy prawdę jako coś absolutnego, to jest jedynie zjawiskiem, które zależy od naszych zasobów umysłowych. Nasz umysł nie poznaje prawdy, lecz ją tworzy.

Nie zależy od tego, czy człowiek jest religijny, czy nie. Ważne, czy jest szczęśliwy. Szczęście jest sprawą mentalną i emocjonalną, można go osiągnąć poprzez trening umysłu.

Nie zamykajmy umysłów na nadzieję, ambientyśmy nie zostali zaskoczeni, jak dawni ludzie, wielkimi rzeczami; ale otwórzmy je, abyśmy jak dzieci przyjąć mogli niewielkie. Wszakże nadzieja, choć jest to niewielkie, użyźnia życie.

Nadzieja to niewielka gwiazda błyszcząca w ciemnościach, nie zawsze widoczna, ale zawsze obecna. Jest to jasność na horyzoncie, od której zależy uniwersalna równowaga duszy ludzkiej.

Pamiętaj, drogie dzieci, nie wystarczy być dobrym, trzeba być też mądrym, a najmądrze jest być serdecznym. Dość często, sercem można zrozumieć więcej niż umysłem.

Natura nie ma ani centrum, ani granicy; nasz umysł tworzy środek i nasz umysł pisze końce. I nasz umysł cały czas zmienia środek i końce. Wszystko jest naturalne - głębia natury jest nieskończona.

Nadzieja dla umysłów niezadowolonych stanowi najpierw ukojenie, potem pokarm, w końcu upojenie.

Nie ma nic piękniejszego, jak prawda, którą pojmujemy, zanim ją zrozumiemy. Głęboko w sercu czujemy jej prawdziwość, zanim umysł ma szansę sformułować myśl, która ją potwierdzi.

Cóż za cud, ten nasz umysł; tak bezkresny, tak nieskończony, pełen nieograniczonych możliwości! Dlaczego więc wpadamy w tę pułapkę ograniczeń? Dlaczego decydujemy, że jest tylko jedno prawidłowe rozwiązanie, jedna prawda?

Tylko ludzie słabi na umyśle, nie chcą się poddać wpływom literatury.