
Czytanie to najtańszy bilet w nieznane; nieznane, które tkwi w głębi nas samych, to przestworze naszych możliwości i wyzwań. Nie czytamy dla książek, lecz dla siebie.

Stąd wszyscy mamy potrzebę szukać i dążyć do czegoś, co zawsze wydaje nam się nieosiągalne... Przy wzroście duchowym zawsze zostaje w nas wieczne pragnienie czegoś nieznanego, którego poszukiwanie jest źródłem głębokiej radości.

Myśląc o naszym niewielkim globie, określanie kogokolwiek jako obcokrajowca jest przerażająco dziwaczne. Jesteśmy wszyscy przemijającymi pasażerami na tej samej planecie, krążącej w kierunku tego samego nieznanego końca.

Czym jest człowiek, jeśli jego głównym zajęciem nie jest myślenie o nieznanych rzeczach? Niczym innym, niż niepewną godziną.

Cierpienie jest najgłębszą rzeczywistością, poprzez którą człowiek może osiągnąć największą pełnię swego bycia, swego człowieczeństwa. Nie jest darem, który człowiek wybiera. Jest częścią jego bytu. Zawsze wzbudza strach, zawsze jest czymś nieznanym.

Nadzieja jest jak droga w kraju, w którym nie było dróg; fakt, że nie było drogi, nie oznacza, że nie ma drogi.

Nie powinniśmy nigdy obawiać się tego, co jest nieznane. To tylko obszar do odkrycia, miejsce, gdzie możemy uczyć się więcej o sobie.

Najdalej zajdzie ten człowiek, który nie wie, gdzie idzie.

Powiadają, że lepsze zło znane niż nieznane.

Zwiedzanie nieznanych miejsc zawsze nasuwa myśl
o możliwości zwiedzania innych nieznanych.

Bolą mnie różne nienazwane.

Za każdym razem, kiedy stajemy wobec nieznanego nasze umysły zawodzą.