Za każdym razem, kiedy stajemy wobec nieznanego nasze umysły zawodzą.
Za każdym razem, kiedy stajemy wobec nieznanego nasze umysły zawodzą.
Wszyscy od czasu do czasu bywamy
niemili. Wszyscy robimy rzeczy, które
bardzo chcielibyśmy cofnąć. Te żale
stają się częścią tego, kim jesteśmy, wraz
ze wszystkim innym. Jeśli ktoś próbuje to
zmienić, to tak, jakby chciał gonić chmury.
A z pustką, którą w sobie
nosisz, gdzie do tej pory zaszłaś?
Można patrzeć i nie widzieć, czasami warto zapytać, co widzieli inni.
Życie idzie zawsze do przodu, czy
tego chcesz, czy nie, muzyka gra, a ty możesz
najwyżej przyciszyć ją lub podgłośnić. I musisz
do niej tańczyć najlepiej, jak potrafisz.
Rację mają ci, którzy mówią, że słowa mogą sprawić ból większy niż pięści.
Zło pozostaje. Zawsze. Możesz z nim walczyć, ale nigdy do końca go nie pokonasz.
Nie możesz mieć nadziei na związek z kimś, kogo nie interesujesz.
Czasem dzwonili do siebie, wysyłali SMS-y. Obydwaj grali równocześnie w kilka gier. Gra pierwsza nosiła tytuł "Coś mi nagle wypadło". Gra druga nazywała się "Nic się nie stało". Gra trzecia to "Strasznie mam dużo pracy", a czwarta - "Może jutro się spotkamy". Sporadycznie do głosu dochodziła także gra piąta: "Bardzo za tobą tęsknię.
Ludzie o ciasnych umysłach
zawsze atakowali to, co nie mieściło się w granicach ich pojmowania.
Niezależnie od oczekiwań innych powinniśmy zawsze być sobą i pozostać sobie wiernym.