
Wolność to przywilej, nie prawo.
Wolność to przywilej, nie prawo.
Człowiek jest wolny, kiedy potrafi dać moralne prawo sobie sam, jest niewolnikiem, kiedy musi podporządkować się prawu nałożonemu z zewnątrz.
Czyśli w tym jest cała wolność, że możemy zachować dla siebie niewoli, tylko zmienić na panów naszych rodaków, i być jest czym dzikusy, bezprawiem rządzone, nawzajem się mordujące?
Wolność nie polega na tym, że mamy możność robić to, co chcemy, ale na tym, że mamy prawo robić to, co powinniśmy.
Wolność jest najświętszym z praw człowieka, ale prawo do życia jest ważniejsze od wolności. Czasem musimy ograniczyć naszą wolność, aby chronić ludzkie życie.
Wolności nie daje się nikomu na własność, tylko ją pożycza. I każdemu pożycza się na inny sposób, jak złożone na niego obowiązki, jak jego samo zadośćuczynienie
Wolność nie jest niczym, jeśli nie jest to wolnością wyboru. Nie ma znaczenia, jak dobre są twoje wybory, jeśli nie można zrobić innych
Wolność nie jest czymś, co można dać. Jest to coś, co każdy musi sam dla siebie zdobyć i świętować. Wolność to integralna część nas samych, to nasz niezbywalny prawo, które powinno być szanowane i strzeżone.
Wolność to prawo do tego, by móc mówić, że dwa plus dwa równa się cztery. Gdy to jest zapewnione, wszystko inne pójdzie za tym.
Wszyscy jesteśmy niewolnikami. Wielka jest tylko różnica pomiędzy tymi, którzy służą dwunastu bogom, a tymi, którzy służą tylko jednemu. Wolni są tylko bogowie. Przed nimi przemija czas, jak mgła poranna.
Wolność jest niczym, jeżeli nie zawiera wolności ryzyka, wolności popełnienia błędów, wolności doświadczania życia w pełni. To jest jej istota: ryzyko, błąd, niepewność, niewiadoma, niezgoda.