Czytelnicy przyzwyczajeni są do tego, ...
Czytelnicy przyzwyczajeni są do tego, że pisarz to istota, która żyje za grosz, a mówi za milion, a nie odwrotnie.
W życiu piękne są tylko chwile. Na co człowiekowi setki lat, kiedy nie ma nic do powiedzenia, późno się budzi i zasypia tępo i bezbrzeżnie. Gdy nie ma ani jednej iskry w oczach, ani żadnej myśli w sercu.
Pod koniec dnia, pod koniec roku, spójrz wstecz i pomyśl sobie: było różnie. Bywało źle. Bywało może nie tak znowu najgorzej? Chyba dałam radę. Chyba dałem radę. Żyję. Nie zawiodłem przesadnie najbliższych. Nadal utrzymuję się na powierzchni. Pomogłam. Zadzwoniłem. To proste rzeczy, ale to z prostych rzeczy złożona jest codzienność. I gdy codzienność wywołuje w Twojej głowie spokój, to wtedy żadne „jutro” nie jest straszne. Właśnie takiego „wczoraj” Ci życzę.
Tkwił we mnie jakiś zarodek perfidnych i pochopnych gestów, które wykonywałam pomimo poskromionych już, ładnie ułożonych loków.
Dla człowieka, który spełnił swoje naturalne obowiązki, śmierć jest tak naturalna i mile widziana jak sen.
Niszczenie jest formą tworzenia.
Jakby mnie tak wychowano jak ją, to przynajmniej miałybyśmy teraz równe szanse.
Uwierz, że i Ty możesz stać się bogaty.
Być może każdy twój oddech jest ostatnim tchnieniem kogoś innego.
Nie można być niewolnikiem strachu.
Nie ma rzeczy nie do rozwiązania, Nie ma rzeczy beznadziejnych. Nie, dopóki trwa życie.