Czytelnicy przyzwyczajeni są do tego, ...
Czytelnicy przyzwyczajeni są do tego, że pisarz to istota, która żyje za grosz, a mówi za milion, a nie odwrotnie.
Takie ciepłe wrześniowe popołudnie – idealny dzień na powrót do normalności...
Pierwszy rzadko kiedy rozumie ostatniego.
Wybrzeże morskie jest zdrowe dla wariatów - pod warunkiem, że nie są za bardzo obłąkani.
Jestem bardzo niedoskonałym człowiekiem.
Jestem niedoskonały i ciągle mi się coś nie udaje,
ale uczę się na błędach. Postanawiam nigdy
ponownie nie popełniać tych samych, a mimo
to nierzadko je popełniam. Dlaczego? To proste.
Dlatego że jestem głupi i niedoskonały. W takich
przypadkach trochę się do siebie zniechęcam i
postanawiam, że trzeci raz nie popełnię tego
samego błędu. Robię po trochę postępy. Co
prawda po trochu, ale postępy to zawsze postępy.
Niestety, czasami życie obchodzi się z nami okrutnie, a my nie możemy nic na to poradzić.
Buddowie nie nauczają Dharmy, która
jest zależna od liter. Każdy, kto naucza doktryny zależnej od liter i słów, jest tylko gadułą, ponieważ Prawda jest
poza literami, słowami i księgami.
Albowiem według wiary, a nie dzięki widzeniu postępujemy.
Nic prawdziwego nigdy nie umarło - tylko nazwy, formy i złudzenia.
Na razie szaleństwo to jedyna rzecz, dzięki której jeszcze nie zwariowałem.
Przypadek to nazwa największej ludzkiej pomyłki.