Powiedz mi, co jesz, a ...
Powiedz mi, co jesz, a ja ci powiem, kim jesteś.
Człowiek prawdziwie wielki tak jest wielki, że musi się ugiąć przechodząc przez bramę śmierci.
Ludzie słabi są psami silniejszych.
Przychodzą takie momenty, że żaden wulgaryzm nie jest w stanie wyrazić tego co czujemy.
Ze wszystkich uczuć to właśnie nienawiść odurza najbardziej.
Oszczędność to wielki dochód.
Każdy musi troszczyć się o innych i korzystać z czyjejś pomocy.
Niewinni zawsze są pierwszymi ofiarami.
Kokaina, matka wszystkich oszustw.
Kocham zwykłych, prostych ludzi. Prostych w relacjach, prostych we wszystkim, którzy nie boją się głupio wyglądać, nie boją się palnąć jakiejś bzdury. W towarzystwie takich ludzi, możesz się otworzyć, ponieważ podświadomie wiesz, że nie masz przed kim się popisywać. Bo tu sami swoi. Kiedyś zrozumiemy, że zewnętrzny blask jest niczym w porównaniu do wewnętrznego piękna. Ponieważ, to co jest ładne na zewnątrz, pozostaje ładne do pierwszego deszczu. A to co jest w środku, płonie zawsze. Nawet, jeśli tlą się tylko malutkie okruszki. Wystarczy lekki podmuch, żeby wzniecić żar. Kiedyś zrozumiemy, że dobroć, delikatność, czułość i troska, to przejaw wewnętrznej siły, a nie słabości.. Kiedyś na pewno zrozumiemy...
- Pijemy coś dzisiaj?
- A co, masz urodziny?
- Nie, mam wódkę.