Dlaczego ludzie potrafią lepiej umierać ...
Dlaczego ludzie potrafią lepiej umierać niż żyć? Dlatego, że żyć trzeba długo, a umrzeć można prędko.
Ludzie ze skazą są niebezpieczni. Wiedzą, że potrafią przetrwać.
Płomień gniewu opada, powoli przygasa.
Rany się goją. Kiedy jednak pozwalasz,
żeby tak się stało, umiera też część twojej duszy.
Wybrzeże morskie jest zdrowe dla wariatów - pod warunkiem, że nie są za bardzo obłąkani.
Wbrew potocznemu mniemaniu cierpienia przywiązują nas, przygważdżają do życia: są to nasze cierpienia, pochlebia nam możność ich wytrzymywania, zaświadczają one o naszym statusie bytów, nie zaś widm. A tak gwałtowna jest duma z cierpienia, że przewyższa ją tylko duma z cierpień już doznanych.
A może czyste ręce powinny być dłuższe?
Żywot chwali się po śmierci, jak dzień po zachodzie słońca.
Nic, co ma wartość, nie przychodzi bez walki.
Nie ze mną, Wills. Nie pozwolę Ci upaść.
Może ludzie zasługiwali na drugą szansę, nawet gdy się o nią nie starali.
Życie jest jak teatr, tylko nie wybiera się swoich ról. A role są różne: ktoś gra króla, ktoś żebraka, ktoś mędrca, ktoś błazna.