
Nieznośna polaryzacja. Obcość-bliskość nie do pogodzenia ze sobą.
Nieznośna polaryzacja. Obcość-bliskość nie do pogodzenia ze sobą.
On złamał mi serce.
Ty złamałeś mi tylko życie.
(...) głowa boli, a potem ból ustępuje.
Nie wiem, co było zimniejsze, metal, czy ja.
Więcej obracania kluczem to bym miał chyba tylko jako odźwierny przy bramie do piekła!
Dum spiro, sperodopóki oddycham, nie tracę nadziei.
Musisz zrozumieć, że na wybór dwóch rzeczy w życiu nie masz najmniejszego wpływu. Nie wybierasz swoich wrogów, to po pierwsze. A po drugie, nie wybierasz rodziny. Czasem trudno wychwycić różnicę między pierwszymi a drugimi. Ale z czasem pojmujesz, że w rezultacie mogły ci wypaść gorsze karty.
Było coś niepokojąco ironicznego w fakcie, że śmierć wcale nie okazała się rzeczą ostateczną.
Doszedł do wniosku, że może pokonać każdego, jeżeli dostatecznie się uprze...
Mózg to jednak paskudny oszust, a przy tym straszliwy despota.
Wierność to tylko brak okazji.