Nie śmierć mnie niepokoi, ale ...
Nie śmierć mnie niepokoi, ale umieranie.
Ja nie istnieję, przypomniał sobie.
Przyczyny są zawsze obiektywne, zewnętrzne, polityczne, występują w splotach.
Za dużo chcemy ogarnąć rozumem. Powinniśmy pamiętać o sercu.
Podobno kiedy człowiek się z czymś już całkowicie pogodzi i niczego od losu już się nie spodziewa, to wtedy to, o czym marzył, dostaje.
Kto ma siłę w rękach, ma świat u nóg.
Przypadek to tylko ogniwo w łańcuchu konieczności.
Czy może być świat piękniejszy niż ten wigilijny?
Życie jest komedią dla tych, którzy patrzą,a tragedią dla tych, którzy czują.
Życie to nie jest posiadanie dobrego układu kart, ale dobrze grać złym układem. Nasz los ma na tyle mało znaczenia, na ile potrafimy się do niego przystosować.
Tak i swawola niewoli jest matką.