Żeby przez krótką chwilę nie ...
Żeby przez krótką chwilę nie było śmierci i czas nie rozwijał się jak nitka z kłębku rzuconego w przepaść.
Sumienie nie powstrzymuje grzechów, przeszkadza tylko cieszyć się nimi.
Każde narodziny są kolejnym dowodem nadziei.
Porównuję swoje życie do rzeki, płynącej przez zróżnicowany krajobraz, pod słońcem i w deszczu, w dzień i w nocy. Moje zadanie polega na pokonywaniu kolejnych odcinków tej rzeki i zaakceptowaniu tego, co na mnie czeka, z radością lub smutkiem.
Ósma rano w sobotę to jak minus trzecia rano w normalny dzień...
Myślenie o śmierci przedłuża życie.
Można świadomie i przewidująco oczekiwać śmierci, a jednak ona nas zawsze zaskoczy.
Pewnego dnia z tych wszystkich skomplikowanych emocji, ze złości, żalu smutku i tęsknoty zostanie tylko zwykła, prosta obojętność.
Oh, ta zachodnia, demokratyczna tępota...
To jacy jesteśmy, jest skutkiem tego, co przeszliśmy w życiu. W ogniu hartuje się stal.
W życiu chodzi o to, by być trochę nie możliwym.