O, życie moje!Bądź mi święte ...
O, życie moje!Bądź mi święte i olbrzymie!
Wpatrywałam się w jej bladą twarz i
wmawiałam sobie, że nie mam się czego bać.
Puste pokoje. Dwa słowa, ile treści.
Był jasny zimny dzień kwietniowy i zegary biły trzynastą.
Nie można docenić prawdziwego znaczenia życia, dopóki człowiek nie stawia czoła ciemnościom. Bo dopiero wkroczenie w niewiadome oświetla prawdziwą wartość istnienia.
A czymże jest wiek siedemnastu lat, jeśli nie najdalszą granicą dzieciństwa.
Nie pytaj próżno, bo nikt się nie dowie,Jaki nam koniec gotują bogowie.
Widzimy to, co chcemy widzieć. Wierzymy w to, w co chcemy uwierzyć.
-Gdybym się dowiedział, że zostały mi 3 miesiące życia, to bym to wszystko rzucił w cholerę i pojechał odhaczać te wszystkie marzenia... -A skąd masz tę pewność, że zostało ci więcej?
Cóż bowiem cenniejszego nad życie? To jedyne, co do nas należy.
Nawet nicość jest cząstką Czegoś.