A praktyka, jak wiadomo, jest najlepszym kryterium prawdy.

 Łatwiej zmyć krew niż wspomnienia.

 Czy to możliwe, że trzeba zapaść na raka, aby cieszyć się życiem?

 Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach ,
wśród odwróconych plecami i obalonych w proch

 Dobre serce można dzisiaj kupić z przeceny.

 Czas na małe co nieco.

 Tylko uczestnictwo w byciu istniejącej istoty ujawnia sens w podstawie własnego bycia.

 I ja się zakochałam tak potwornie, że np. poprosiłam go do tańca - to była piosenka "Gdy tańczę z tobą to świat się uśmiecha'' i on mi odmówił. Ja natychmiast postanowiłam popełnić samobójstwo. I pamiętam, że postanowiłam truć się gazem (...) puściłam gaz i postanowiłam pożegnać się z życiem. I wtedy moja mama zawołała "Agnieszka" czy tam "Agusiu, zupa na stole". I ja wyjęczałam umierającym głosem syreny: "Ale jaka?". I usłyszałam z kuchni: "Pomidorowa". Postanowiłam przed śmiercią jeszcze zjeść jeden posiłek i jakoś mnie ta zupa na tyle wzmocniła, że do tej pory żyję.

 Jedyną rzeczą gorszą od tego, że o nas mówią, jest to, że o nas nie mówią.

 Lekarz leczy chorobę, a zabija pacjenta.

 Naprawdę bogaci są ci ludzie, którzy nie musza oszczędzać czasu.