
A poza tym kim jesteś, żeby być sędzią i sądzić ...
A poza tym kim jesteś, żeby być sędzią i sądzić (...).
Wszystko, co żyje, kiedyś umiera i
przemienia się w ohydną nicość.
Wystarczy tylko się uśmiechać,
by ukryć zranioną duszę i nikt nawet nie zauważy, jak bardzo cierpisz.
Czasem trudno utrzymać w ryzach strumień życia.
Brak słów na określenie kogoś kto robi coś takiego jak ty.
Skąd to się bierze, że chociaż duch jest ochoczy, ciało jest mdłe?
To, co się źle zaczyna, może
się skończyć tylko lepiej.
Umarli są cisi .
Jak strumienie i rośliny, dusze także potrzebują deszczu, ale deszczu innego rodzaju: nadziei, wiary, sensu istnienia. Gdy tego brak, wszystko w duszy umiera, choć ciało nadal funkcjonuje.
Można wtedy powiedzieć:
„W tym ciele żył kiedyś człowiek”.
Cokolwiek robisz, rób to szybciej.
Dla Chrystusa grzesznik to raczej ofiara niż przestępca.