
Nie mogę ci obiecać, że nigdy nie będę ranny, ale ...
Nie mogę ci obiecać, że nigdy nie będę ranny, ale mogę przyrzec, iż zrobię wszystko, co w mojej mocy, by wrócić do ciebie każdego dnia.
Zawsze jakoś to jest, zawsze jakoś się to życie w końcu układa. Może po prostu los chce cię doświadczyć, przećwiczyć na różne sposoby, byś miała siłę udźwignąć ten ogrom szczęścia, który dla ciebie szykuje?
Oboje jesteśmy dzielni. Ja zwłaszcza wtedy, jak się napiję.
Cierpliwość jest plastrem na wszystkie rany.
Legendy to dopiero trwałe prawdy.
Ciało stanowi granicę wzbraniającą nam zajrzeć do wnętrza drugiego i dotknąć go. Ale z drugiej strony, ciało jest także pomostem. Dzięki ciału spotykamy się i komunikujemy się wzajemnie we wspólnej materii stworzenia.
Ten jest najszczęśliwszy z ludzi,kto koniec życia umie powiązać z jego początkiem.
... żywot owadów, tak jak żywot słów pozbawionych adresata, jest krótki.
Są sprawy, o których nie sposób mówić. Można o nich tylko malować.
Nie trzeba być muzykalnym, by przegrać swoje życie.
Nie ważne jak smutna jest twoja przeszłość, przyszłość nie została jeszcze napisana. Pamiętaj, nie ma limitu do tego, co możemy osiągnąć.