
Nie żyjemy w świecie, w którym źli niszczą dobrych. To ...
Nie żyjemy w świecie, w którym źli niszczą dobrych. To świat, w którym trudno odróżnić jednych od drugich.
Jeżeli nawet umieranie musi być funkcją społeczną, zróbcież mi tę łaskę: pozwólcie mi wymknąć się na palcach, żebym nikomu w niczym nie przeszkodził.
Kiedy ktoś odchodzi, ktoś inny zajmuje jego miejsce.
Pomyśl, jaki świat byłby piękny, gdyby ludzie spotykali się w odpowiednich momentach życia. A nie o parę lat i zdarzeń za późno, za wcześnie. Gdyby mówili to, o czym tak zaciekle milczą. Ile nocy byłoby przespanych, ile serc nie aż tak pustych.
Pomyślałem sobie kiedyś,że najlepsza dla mnie byłaby japońska żona,chiński kucharz, angielski dom i amerykański dochód.I jeszcze pomyślałem,że najgorszy byłby japoński dom, angielski kucharz,amerykańska żona i chiński dochód.
Noc była ciepła i wilgotna jak łono wszetecznicy.
Najokropniejsi są jednak ludzie.
Unikać kogoś to żadna sztuka.
Mądry wojownik zawsze wie, kiedy się wycofać.
Tak i swawola niewoli jest matką.
Sztuka, która nie jest zrozumiała podczas oglądania, degraduje!