Wszystko, czemu nie dano wiary, jest tylko zwykłą ozdobą.
Wszystko, czemu nie dano wiary, jest tylko zwykłą ozdobą.
Lubię ludzi, ale nie wszystkich. Wiele wybaczam, ale nie wszystko. Szybko zapominam, ale nie zawsze. Ci, których lubię już o tym wiedzą. Ci, których nie lubię to zauważą. Dla prawdziwych przyjaciół mogę przejść przez piekło. Wrogom jednak wskaże tam dyskretnie drogę.
Smutne jest to, że po tak zaje*istych chwilach spędzonych razem, ludzie nagle przestają się znać.
Tysiącmilowa podróż zaczyna się
od pierwszego kroku we właściwym kierunku.
Jestem aniołem, ale kiedy ktoś mi podcina skrzydła lecę dalej na miotle.
Pod koniec dnia, pod koniec roku, spójrz wstecz i pomyśl sobie: było różnie. Bywało źle. Bywało może nie tak znowu najgorzej? Chyba dałam radę. Chyba dałem radę. Żyję. Nie zawiodłem przesadnie najbliższych. Nadal utrzymuję się na powierzchni. Pomogłam. Zadzwoniłem. To proste rzeczy, ale to z prostych rzeczy złożona jest codzienność. I gdy codzienność wywołuje w Twojej głowie spokój, to wtedy żadne „jutro” nie jest straszne. Właśnie takiego „wczoraj” Ci życzę.
Gdyby się zawahała, zaczęłaby wątpić, a wątpliwości mogłyby okazać się jej zgubą.
Trzeba, iżbyśmy mieli bogactwa, nie one nas.
Nic się nie da zmienić: statystycznie wypada jedna śmierć na jednego człowieka.
Są rzeczy śmieszne, choć wstrętne, ale są też wstrętne i wcale nie śmieszne.
Zaufanie jest nierozłącznie związane z kredytem milczenia.