
(...) nie ma nic złego w podziwianiu wystaw sklepowych, o ...
(...) nie ma nic złego w podziwianiu wystaw sklepowych, o ile nie robi się zakupów.
Dwadzieścia lat później będziesz bardziej rozczarowany tym, czego nie zrobiłeś niż tym, co zrobiłeś. Więc odrzuć cumy. Popłyń za falą, odkryj, śnij, odkrywaj.
Nie w szczęściu, ale w nieszczęściu okazać może człowiekprawdziwą swą wielkość i cnotę.
Dlaczego ludzie potrafią lepiej umierać niż żyć? Dlatego, że żyć trzeba długo, a umrzeć można prędko.
Tęsknimy, choć nie mówimy o tym, bo przecież nie ma się czym chwalić. Myślami zbyt często wracamy do przeszłości, w której się zatracamy. Próbujemy żyć na nowo, ale wciąż mamy za sobą niedomknięte rozdziały. Nieraz już na starcie tracimy to, co mamy. Boimy się ryzyka i nie ryzykujemy. Chcemy walczyć, ale nie do końca potrafimy. Jesteśmy silni, choć tak często zbyt słabi. Niszczymy to, co kochamy, kochamy to, co niszczymy. Gubimy się, ciągle się gubimy, upadamy, przegrywamy, rozpadamy się wewnętrznie, płaczemy, śmiejemy i znów gubimy... Zdobywamy szczyty, chwilę później je tracimy. Nie wiemy jak żyć, nie wiemy komu ufać i coraz częściej brakuje nam siły. Jednak mimo wszystko nie poddajemy się, nigdy tego nie zrobimy.
Kiedy chodzi o kogoś, kto jest dla nas ważny, trudno się nie martwić.
Śmierć, pragnienie śmierci pojawia się zawsze znikąd.
Możesz siedzieć i płakać,
albo wstać i powiedzieć sobie,
że dasz radę i zacząć działać!
Życie jest tym, co zdarza nam się, podczas gdy mamy inne plany. Więc rzadko doceniamy chwilę, w której obecnie żyjemy, zbyt zajęci jesteśmy strachem lub podekscytowaniem przyszłością, nadal ranni po przeszłości.
Oto miejsce, gdzie śmierć cieszy się, że może pomóc tym, którzy żyją.
Trzeba całej zimy, by wiosną wyrosły kwiaty... ale w końcu wyrastają.