Nie lubię dworców kolejowych. To mi zawsze pachnie rozstaniem.
Nie lubię dworców kolejowych. To mi zawsze pachnie rozstaniem.
Człowiek sam sobie, gdyby się nawet najbezwzględniej sądził, krzywdy nie zrobi.
Nieśmiałość jest bronią, którą dała nam natura, byśmy mogli strzec naszej samotności.
Dzielenie się opowieściami o tych, co odeszli, pozwala nam zatrzymać ich przy sobie.
W życiu chodzi o to, aby uczyć się tak,by inni nie spostrzegli, że się człowiek uczy.
Po prostu czasem musimy być okrutni, żeby okazać dobroć - jak lekarz, który robi dziecku zastrzyk, choć wie, że będzie ono płakało, nie rozumiejąc, że to dla jego własnego dobra.
Najważniejsze to wytrwać –
mimo wszystkich przeciwności.
Nie liczy się to ile możemy dać drugiemu człowiekowi, ale ile potrafimy w nim zostawić. Każdy człowiek, którego spotykamy na naszej drodze, jest w jakiś sposób do nas przywiązany. I choćbyśmy spotkali go tylko raz, to coś od nas w nim zostaje. A my zostajemy w nim. Na zawsze.
Ludzie którym ze sobą nie po drodze często się mijają.
Nic nie trwa wiecznie, wszystko kiedyś się kończy. Kończą się filmy, książki i rozmowy. Kończą się uśmiechy i łzy. Ludzie się kończą. Bicie serca się kończy. Związki, miłości, smutki i samotności. Alkohol w butelce i paczka papierosów. I choć jesteśmy tego świadomi, zachowujemy się tak, jakbyśmy byli nieśmiertelni, jak gdyby to przemijanie wcale nas nie dotyczyło. Lubimy myśleć, że to co mamy, mamy na stałe, że nikt nam tego nie odbierze. Aż nagle, pewnego ponurego, deszczowego dnia zostajemy po prostu z niczym. I na tym kończy się nasze przemijanie. Na świadomości.
Trudno czekać na coś co wiesz, że może nigdy nie nastąpić. Jeszcze trudniej zrezygnować gdy wiesz, że to wszystko czego pragniesz.