
Jak świat długi i szeroki, honor bardzo staniał, bo niechodliwy ...
Jak świat długi i szeroki, honor bardzo staniał, bo niechodliwy dzisiaj to towar.
To jest mój syn. Nie mogłabym go tak poniżyć...
Jeśli Ty jeden będziesz o mnie pamiętał, inni mogą sobie zapomnieć.
Za dużo myślę przed snem
Zbyt często o rozmowach, które zapewne się nigdy nie odbędą. Zbyt często o zdarzeniach, które pewnie nigdy nie będą miały miejsca. Zbyt często o miejscach, które przywołują wspomnienia.
Drepczę po śladach z przeszłości. Kręcę się w kółko niczym szaleniec. Na oślep. Na drżących nogach, jak małe dziecko, próbujące za wszelką cenę złapać równowagę. Próbując za wszelką cenę uchwycić się czegoś stabilnego. Czegoś, co bezpiecznie przeprowadzi je przez życie albo chociaż pozwoli na pierwszy bezpieczny i pewny krok.
Teraz uwolnij się od własnego cienia, jeśli masz odwagę.
Bez wielkiej cnoty cierpliwości nic nie dojrzewa, co ludzkie.
Widocznie jednak moje życie
nie było dostatecznie ciekawe,
by ktoś chciał je ze mną dzielić.
Wolę martwą historię. Martwą historię spisuje się inkaustem, a żywą krwią.
Nie pozwól, aby wczoraj
zabrało ci za dużo dzisiaj.
Życie jest próbą spektaklu, który nigdy się nie odbędzie.