
Jak świat długi i szeroki, honor bardzo staniał, bo niechodliwy ...
Jak świat długi i szeroki, honor bardzo staniał, bo niechodliwy dzisiaj to towar.
Człowiek zawsze zastanawia się nad sensem swojego życia - co go czeka, dokąd zmierza, co go spotka. Ale prawdziwa mądrość polega na tym, żeby docenić drogę, a nie tylko cel. Cieszyć się drobnymi rzeczami, chwilą, obecnym dniem. Bo życie to nie jest jakaś wielka meta, to ciągły proces, którego nie powinniśmy traktować jak wyścigu.
Każda podróż kończy się wtedy, gdy kogoś pokochasz.
Jest to niedorzeczne uczucie, bronię świętych krów religii, której nie jestem już wyznawcą.
Czasem ściska nas coś w gardle, by nie dopuścić głosu serca do głowy lub vice versa.
I nigdy nikomu ani niczemu nie oddawaj całej siebie. Zostaw choć kawałek na własność, żebyś miała do czego doszywać, jak Ci resztę wyszarpią. Ta rada dotyczy głównie serca.
Czas jest najlepszym nauczycielem, ale nieczęsto ma dobrych uczniów.
Rodzice nie maja pojęcia, jak bardzo czasem potrafią zranić.
Gdy koło fortuny wynosi kogoś na szczyt, droga potem wiedzie tylko w jedną stronę.
Przez życie trzeba przejść z godnym przymrużeniem oka, dając tym samym świadectwo nieznanemu stwórcy,
że poznaliśmy się na kapitalnym żarcie,
jaki uczynił, powołując nas na ten świat.
Ten, kto zamierza czynić dobro, nie może oczekiwać, iż ludzie będą mu usuwać kamienie z drogi, ale musi być przygotowany na to, że mu je będą rzucać na drogę.