
Fakt, że miała Alzheimera, nie oznaczał, że nie zasługiwała już, ...
Fakt, że miała Alzheimera, nie oznaczał, że nie zasługiwała już, aby zostać wysłuchaną.
Nic nie trwa wiecznie, wszystko kiedyś się kończy. Kończą się filmy, książki i rozmowy. Kończą się uśmiechy i łzy. Ludzie się kończą. Bicie serca się kończy. Związki, miłości, smutki i samotności. Alkohol w butelce i paczka papierosów. I choć jesteśmy tego świadomi, zachowujemy się tak, jakbyśmy byli nieśmiertelni, jak gdyby to przemijanie wcale nas nie dotyczyło. Lubimy myśleć, że to co mamy, mamy na stałe, że nikt nam tego nie odbierze. Aż nagle, pewnego ponurego, deszczowego dnia zostajemy po prostu z niczym. I na tym kończy się nasze przemijanie. Na świadomości.
Młyny Boże mielą wolno, ale dokładnie i na miałko.
Narzucanie swojej woli
innych zniewala.
Broń swojego entuzjazmu przez sceptycyzmem innych.
Oboje jesteśmy dzielni. Ja zwłaszcza wtedy, jak się napiję.
Teraz to są tylko takie miłostki niskokaloryczne.
Jednakowo ważne jest wychowanie dzieci jak i rodziców.
O zmarłych należy tylko mówić dobrze,albo nie mówić nic.
Nic tak nie irytuje ludzi, którzy chcą ci obrzydzić życie, jak to, że zachowujesz się, jak gdybyś tego nie zauważał.
(...) najgroźniejszą rzeczą w życiu są marzenia, które się spełniają.