
(...) nie potrafię dziękować, gdy przymieram głodem.
(...) nie potrafię dziękować, gdy przymieram głodem.
M: Pomyśl, co by było, gdybyśmy się spotkali bez maski? Gdybyśmy nie musieli grać tych wszystkich ról, które zostały nam narzucone.
J: To jest niemożliwe. Maskowanie się zaczyna się już w kołysce i trwa przez całe życie. Żaden człowiek nie jest w stanie dowiedzieć się, kim jest naprawdę, jak ty to nazywasz.
Co to za dziwny
dźwięk? to tylko moje życie.
Przemyka obok ze świstem.
Rzuca wyzwanie rzeczywistości i rozbija ją. W tym tkwi istota romantyzmu.
Patrzyłem na nie, a na mnie patrzyła śmierć.
Kiedy żyjemy, ciągle możemy zmieniać, zmieniać siebie, zmieniać życie, zmieniać świat. To wielki, wspaniały dar, jesteśmy wolni. To nie znaczy, że nic nas nie ogranicza, o nie. Ale zawsze jest możliwość zmiany. Zawsze.
Im bardziej człowiek się nawraca, tym łatwiej zauważa nie nawrócone strefy swego życia.
Bardziej żyjemy naszymi pragnieniami niż naszymi czynami.
Wstałam, otrzepałam dłonie z ziemi, weszłam do domu i ciebie tam nie było.
Nie myślę intensywnie, myśli przychodzą same, znikąd. A może to właśnie jest myślenie.
Babcia zawsze powtarza, że trzeba uważać na życzenia.