
Oh, ta zachodnia, demokratyczna tępota...
Oh, ta zachodnia, demokratyczna tępota...
Kaszmir jest zbyt piękny, by ktokolwiek mógł się tu czuć nieszczęśliwy.
Życie nieczynne jest to śmierć przed zgonem.
Wolność - to oddech życia.
U mnie raczej w porządku. Tylko czasami, tak znienacka poleci kilka łez po policzku. Tłumaczę sobie, że to przez wiatr. Ale nie mogę dopuścić do siebie myśli, że ten wiatr nazywa się rozczarowanie.
Młyny Boże mielą wolno, ale dokładnie i na miałko.
Przeczucia są nagłym skokiem duszy
w ów kosmiczny nurt życia, w głębi którego dzieje wszystkich ludzi splatają się w jedno. I można tam dojrzeć wszystko, gdyż wszystko
jest tam zapisane.
Życie to taki dziwny teatr, gdzie tragedia miesza się z farsą, scenariusz piszą sami aktorzy, suflerem jest sumienie i nigdy
nie wiadomo kiedy otworzy się zapadnia.
Też bym chciał, żeby ktoś kiedyś tak niecierpliwie na mnie czekał, że z tej wielkiej tęsknoty aż nie mógłby usnąć.
Na przyszłość nie patrzy się tak, jak krowa patrzy na przejeżdżający pociąg; przyszłość jest naszym zadaniem.
To właśnie problem ludzi w dzisiejszych czasach.
Stracili wiarę.
I przez to nie wiedzą, kogo mają się obawiać.