Mój ojciec w chwili śmierci był spokojny; to ja szalałam.
Mój ojciec w chwili śmierci był spokojny; to ja szalałam.
Życie jest jak jazda na rowerze. Aby zachować równowagę, musisz się poruszać.
Życie w podróży ma pozory snu. Choć dalekie od normalności, pozostaje realne.
Obsceniczność wojny: intymność wzajemnie przelanej krwi, lubieżna bliskość, oko w oko, dwóch żołnierzy zarzynających się nawzajem.
Mama wygląda jak astronauta, któremu się nie powiodło.
Vulnerant omnes, ultima necatwszystkie ranią, ostatnia zabija.
Trzeba przywyknąć do tajemnic; takie jest życie.
Teoria to praktyka przeciętniaków.
Szczerość to jedyna cecha za którą ludzie mogę Cię znienawidzić.
Otwieram oczy i jest tak, jakbym je zamykał.
Dokądkolwiek się udajemy, zabieramy ze sobą swoje poczucie winy.