Chcesz się żenić? Winszuję, ale ...
Chcesz się żenić? Winszuję, ale nie zazdroszczę.
Każdy z nas będzie odpowiadał przed sądem wieczności za to,jak wypełnił swe bardzo ziemskie zadanie i powołanie.
Przyjrzyj się temu, co dziś nazywasz problemem, katastrofą albo kryzysem, i zadaj sobie następujące pytanie: Czy za pięć lat będzie to miało jakieś znaczenie? Odpowiedź najczęściej brzmi: "nie". [...] Zbyt często zadręczamy się błahostkami.
[...] posiadanie dziecka specjalnej troski jest prawdziwym wyróżnieniem.
Naprawdę warto żyć tylko dlatego, że życie jest krótkie. Miłość i piękno, dobro i prawda - to tylko chwilowe iskry, których lekceważy prawo calu. A teraz niech każdy weźmie to wszystko, co mu daję, należy spełniać obowiązki, marzyć, kochać, cierpieć, bawić się, myśleć - wszystko to jest życie. To jest wszystko, co mamy i co kiedykolwiek będziemy mieć.
Patriotyzm - ale o tym lepiej nie pisać, bo to słowo od kilkunastu lat u nas wyszydzane.
Nie bał się niczego. Dopóki nie spotkał mnie.
Przestań karmić się tym, co mówią inni. Idź przed siebie, doświadczaj, czuj, oddychaj, żyj, zachwycaj się, odczuwaj emocje i naucz się je nazywać. I mówić o nich. Przeżyj coś naprawdę, dogłębnie i tak jak chcesz ty, a nie wszyscy dookoła. I przypomnij sobie o marzeniach z dzieciństwa, bo przecież je miałeś. Jeśli odważyłeś się je mieć, masz też wszystko, czego potrzeba, by je spełnić. (…) Zacznij żyć, od teraz.
Życie niemal na pewno ma sens.
Bo z wielu zajęć przychodzą sny, a marność z nadmiaru słów.
Dobrej gospodyni ciasto samo w rękach rośnie.