Komu w drogę, temu teraz.
Komu w drogę, temu teraz.
Samotność to dziwna rzecz.
Zakrada się cicho i niepostrzeżenie. Siada obok Ciebie w ciemności. Głaszczę Cię po włosach, kiedy śpisz. Owija się wokół twojego ciała i zaciska się tak mocno, że brakuje Ci tchu, że zamiera twój puls, choć krew płynie coraz szybciej. Dotyka ustami miękkich włosków na twoim karku. Zostawia kłamstwa w twoim sercu, kładzie się w nocy w twoim łóżku, wysysa światło z każdego kąta. Nie odstępuje Cię na krok, kurczowo trzyma Cię za rękę tylko po to, żeby jednym szarpnięciem pociągnąć Cię w dół, kiedy usiłujesz się podnieść.
Wcześniej czy później wszyscy musimy stanąć przed wyborem. Poświęcić jedno, aby zyskać coś innego. W takich chwilach najważniejsze jest nie żałować tego, co tracimy. Bo jakkolwiek wielki będzie ból straty, jest to uzasadniona cena, jaką trzeba zapłacić za dokonany wybór...
Niedoskonałości sprawiają, że rzeczy są bardziej interesujące.
Dzień jest panną młodą, noc żałobną wdową...
Znaczenie życia mierzy się nie czasem, lecz głębią.
Ciężko jest żyć bez nadziei, ale umierać bez złudzeń - łatwiej.
Czasem małżeństwo nie jest świętym sakramentem.
Bogu niech będą dzięki za tę trójkę pijanych wariatów - pomyślał.
Ludzie potrafią bardzo szybko osądzać i nie potrzebują do tego dowodów.
Jemy, aby żyć, nie żyjemy, aby jeść.