Ryzyko jest częścią gry.
Ryzyko jest częścią gry.
Kapitan powinien wiedzieć, co dzieje się na jego statku.
Tak naprawdę jednak prawdziwą walką jest pisanie.
Nie bój się sprzedać kopa każdemu pajacowi, który sprawia, że czujesz się gorsza, słabsza, niefajna, mało ważna, głupia, wykorzystywana! Sekret tkwi w tym, że póki nie pokazujesz gdzie są drzwi, idioci nie wiedzą, jak w nie trafić. Pokaż drzwi i miej święty spokój. Nie potrzebujesz wokół siebie nikogo, kto sprawia, że nie czujesz się najfajniejsza na świecie.
Życie to nie jest coś, co nam jest dane raz na zawsze, ale rząd decyzji, które podejmujemy sami i dla których musimy brać pełną odpowiedzialność. Życie jest kręte, pełne zakrętów iluzji i ostatecznie musimy to zrozumieć, że jesteśmy kapitanami własnego losu.
Inną jest rzeczą pokus być przedmiotem, a inną rzeczą pokusom tym ulec.
Bo czas żadnych ran nie leczy. Czas może tylko uczy nas rozsądniej obchodzić się z bólem, jakoś bandażować te rany. Żyć z nimi i tyle.
W życia wędrówce, na połowie czasu.
Sztuka jest zaiste nie chlebem, lecz winem życia.
Nie odezwała się ani razu. Nie znam przyczyny. Być może oboje boimy się odezwać. Być może żadne z nas nie chce usłyszeć, że druga osoba nie chce rozmawiać. A może każde z nas jest zbyt dumne i nie chce wyjść na tego, który desperacko szuka kontaktu. Może po prostu jej nie zależy? Tak to już bywa. Mija tydzień bez kontaktu, potem miesiąc i nagle przerwa robi się tak długa, że głupio jest chwycić za słuchawkę. A więc nie dzwonię.
Nie lękajcie się tych, którzy sprzedają ciało, lecz nie mają mocy kupić duszy.