
Nie potrzebuję samotności, aby się modlić, ale potrzebuję ciszy wewnętrznej.
Nie potrzebuję samotności, aby się modlić, ale potrzebuję ciszy wewnętrznej.
Tak to już jest z odległością: albo sprawia, że oddalasz się od kogoś, albo uświadamia ci, jak bardzo go potrzebujesz.
Człowiek zawsze zastanawia się nad sensem swojego życia - co go czeka, dokąd zmierza, co go spotka. Ale prawdziwa mądrość polega na tym, żeby docenić drogę, a nie tylko cel. Cieszyć się drobnymi rzeczami, chwilą, obecnym dniem. Bo życie to nie jest jakaś wielka meta, to ciągły proces, którego nie powinniśmy traktować jak wyścigu.
Nauka mądrego jest źródłem życia, by sideł śmierci uniknąć.
Nie bój się zmian. To one są kluczem do ostatecznego sukcesu.
Nie sposób wyjrzeć poza to, co się samo narzuca.
Zanim zdecydujesz się być z kimś, naucz się być sam. Umieć być samemu, znaczy stać się kimś emocjonalnie niezależnym.
Musimy żyć. Żyć tak, by później nikogo nie musieć prosić o wybaczenie.
Pierwszym objawem starzenia się jest miłość do życia.
A McMurphy pokłada się ze śmiechu. Śmieje się, ze wszystkiego. Bo wie, że trzeba się śmiać ze wszystkiego, co boli, aby zachować równowagę
i nie dać się zwariować. Wie, że nie ma nic bez bólu; nie pozwala,
by zawarty w tym komizm został przysłonięty przez ból, tak samo jak nigdy by nie pozwolił,
żeby ból został przysłonięty
przez komizm.
Wiesz dlaczego daję radę? Bo liczę tylko na siebie.