
Ucieczka czasami też wymaga odwagi.
Ucieczka czasami też wymaga odwagi.
Wszystko się kończy. Gatunki wymierają. Przekonanie, że jest inaczej, było tylko zarozumiałością, produktem wybujałego
ego, przekleństwem nadmiernego poczucia własnej wartości.
Praca uodparnia na ból.
Celem życia człowieka jest wędrówka do Boga.
Gdy jesteś zły licz do czterech, gdy jesteś bardzo zły, klnij.
Przeszłość - jest to dziś, tylko cokolwiek dalej.
Jego głos daje poczucie bezpieczeństwa wreszcie czuje się zakotwiczona w teraźniejszości.
Zmysłowe uciechy rozwijają ducha, a cierpienie go niszczy i podważa jego istnienie.
Kościół jest stróżem przeszłości, piastunem teraźniejszości i siewcą przyszłości.
Każdy sam szuka własnych odpowiedzi.
„Gdybym tylko mógł wziąć roczny urlop od wszystkiego, kupić przyczepę, podróżować z tobą po całym świecie, dobrze jeść, pić i tak spać z tobą przez wszystkie noce, a rankiem wstawać powoli, dojrzeć przez okno jakiś las, spacerować wokół jeziora, położyć się w trawie, zmrużyć oczy w słońcu; tylko rok, a potem byłbym gotów wrócić i już nie prosiłbym o nic więcej dla siebie. Nie mam żadnych pretensji do życia, tylko żeby czasami zwolniło ten ucisk na szyi. Żeby tylko pozwoliło trochę żyć.”