Życie – dożywotnia kara śmierci.
Życie – dożywotnia kara śmierci.
Ludzie są nieszczęśliwi, kiedy żyją tylko dla siebie.
Aby zaś nie wynosił mnie zbytnio ogrom objawień, dany mi został oścień dla ciała, wysłannik szatana, aby mnie policzkował.
A może bliskość jest słuchaniem?
Jasnej twarzy namiestniczki nigdy nie przesłoniła chmura zamyślenia.
Często myślałem o śmierci i doszedłem do wniosku, że jest najmniejszym złem ze wszystkich.
Czuł się sobą i innym być nie chciał. Pragnął teraz tylko stać się lepszym niż dotychczas.
Czasami chciałbym znać istotę nocnych
myśli. Są bardzo pokrewne snom. Raz
mogę nimi kierować, a znowu kiedy indziej
robią, co chcą, i gnają przeze mnie jak silne, nieokiełznane konie.
Nielegalne zyski przynoszą nagłe radości i długotrwałe smutki.
Ach, gdyby moje serce było z kamienia.
W każdym końcu kryje się nowy początek.