Życie – dożywotnia kara śmierci.
Życie – dożywotnia kara śmierci.
Historię piszą zwycięzcy- mówię cicho-
Kiedy to wszystko się skończy, okaże się, kim jesteśmy.
Nie ma we mnie dawnych marzeń. Niczego nie planuję. Mało wymagam od innych. Właściwie to niczego nie oczekuję. Nie stawiam warunków. Zaczęłam rozumieć, że na niewiele rzeczy w życiu mam wpływ. Mogę być odpowiedzialna jedynie za siebie, nie za innych. Życie to labirynt wyborów. Czasami trzeba puścić wszystko wolno, nieważne jak bardzo jest nam tego żal i że kiedyś pokładaliśmy w tym nadzieję. Trzeba iść dalej. Mieć w sobie siłę żeby niepotrzebne emocje zostawić w przeszłości, a nie toczyć walkę z samym sobą. Chcę odetchnąć świeżym powietrzem i zakończyć to, co niepotrzebne. Jedynie tęsknota czasami rozrywa mi skórę. Ale to nie tęsknota za Tobą. Nie miej złudzeń. Ja tęsknię za sobą.
Czasami najlepszą rzeczą jaką możesz zrobić dla siebie to: nie myśleć nie zastanawiać się nie wyobrażać sobie nie zadręczać się. Tylko oddychać i mieć nadzieję, że wszystko ułoży się jak najlepiej.
Ale przecież my pamiętamy. A po nas pamiętać będą kolejne pokolenia.
Zabawne. To, co dobre, rzadko przychodzi łatwo.
Lekarze wiedzą dużo o ludzkim ciele, ale często bardzo mało wiedzą o ludzkim sercu.
Nie ma nieśmiertelności innej niż pamięć ludzka.
I już sam nie wiem,
czy lepsze są słowa
czy lepsze jest milczenie.
Czasem wystarczy chwila, żeby zapomnieć o całym życiu. Czasem nie wystarczy życia, by zapomnieć o jednej chwili.
O, chciałabym lubić to, co lubią inni.