Lilka była tym samym co ważka unosząca się nad stawem ...
Lilka była tym samym co ważka unosząca się nad stawem w letnie popołudnie.
Wygląda na to, że cnotę poczciwego Czeczota ocaliła wyłącznie pusta sakiewka.
Jednych należy chwalić za to, czego dokonali, innych za to, co potrafiliby dokonać.
Posmutniałam. Żal mi było tego pana. Co z tego, że był pijany? Był nieszczęśliwy. Bardzo.
Ludzie mówią o tobie, bo gdyby opowiadali o sobie nikt by ich nie słuchał.
Czas to dziwna rzecz. Najbardziej przygniata tych, którzy mają go najmniej.
Wirtualna zabawa z iluzją bycia we dwoje.
Prawda jest tak, że każdy z nas jest pozostawiony sam sobie i bezradny...
Więc zdarzają się jakieś katastrofy nieszczęścia i tragedie. Żyjemy w świecie szarpanym gwałtownymi wichrami,
pełnym atakujących pasożytów.
Trzeba być szalonym, by nie myśleć o wieczności. Każdej chwili można przekroczyć jej próg.
Życie to nie te dni, które minęły, ale te, które zapamiętaliśmy. Często nie są to chwile szczęśliwe, ale właśnie te momenty, które niespodziewanie wywarły na nas wielkie wrażenie.
Nie można żyć szczęśliwie, nie żyjąc godnie, moralnie i uczciwie.