Dźwignąłem pomnik swój, nie trudem ...
Dźwignąłem pomnik swój, nie trudem rąk ciosany,Wydepcą ścieżki doń miliony ludzkich stóp.
Trzeba odróżniać. Dobro od zła. Prawdę od kłamstwa. Złudzenia od rzeczywistości. Miłość od atrapy. Syf od porządku. Pocałunek od przylizania. Deszcz od plucia. Twarz od mordy. (Kaja Kowalewska)
Własność. Własność. Wszystko dla własności.
Niezadowolenie jest bardziej popularnym tematem rozmów niż zadowolenie.
Prostota ma swoją gorzką stronę.
Nie ma co kurczowo trzymać się życia, które może przynieść tylko cierpienie.
Nie możemy być idealni. Ludzie straciliby temat do plotek.
Odmiana to wspaniała rzecz.
Czy moje życie jest malowidłem, czy mozaiką? Czy składa się z jednej, wielkiej całości, czy z drobnych kawałków, które dopiero z perspektywy czasu i odległości układają się w całość?
Ja jestem złośliwy jak wąż chory na półpaśca.
Wśród nicnierobienia oszaleć i załamać się.