
Gdybym chciał, żeby pan zrozumiał, wytłumaczyłbym to lepiej.
Gdybym chciał, żeby pan zrozumiał, wytłumaczyłbym to lepiej.
Kiedy miałem 5 lat, moja mama zawsze mi mówiła, że szczęście jest kluczem do prawdziwego życia. Gdy poszedłem do szkoły, spytali mnie kim chcę być jak dorosnę. Odpowiedziałem, że chcę być szczęśliwy. Powiedzieli mi, że nie zrozumiałem pytania. Ja im powiedziałem, że nie rozumieją życia.
Dorosłość nie jest niczym więcej niż odkrywaniem, że wszystko, w co wierzyłeś, kiedy byłeś młody, to fałsz, a z kolei wszystko to, co w młodości odrzucałeś, teraz okazuje się prawdą.
Niesprawiedliwości losu nie da się wyeliminować; trzeba się pokornie poddać i mieć po prostu nadzieję, że kiedyś nadejdą lepsze czasy.
Czymże jest życie, jeśli nie szeregiem natchnionych szaleństw? Trzeba tylko umieć je popełniać!
A pierwszy warunek: nie pomijać
żadnej sposobności, bo nie
zdarzają się co dzień.
Im częściej dostajesz od życia po mordzie, tym więcej jesteś w stanie znieść.
Często zło pochodzi ze zbyt wielkiego liczenia się z tym, co świat powie.
Wiary się nie traci - przestaje tylko niepostrzeżenie formować życie.
Nawrócenie jest sprawą chwili; uświęcenie jest dziełem całego życia.
Wykonuj swoją pracę z całego serca, a odniesiesz sukces. Konkurencja jest tak mała.
Ciągle jeszcze łatwo jest zostać milionerem - pod warunkiem, że było się miliarderem.