Nie odezwała się ani razu. Nie znam przyczyny. Być może oboje boimy się odezwać. Być może żadne z nas nie chce usłyszeć, że druga osoba nie chce rozmawiać. A może każde z nas jest zbyt dumne i nie chce wyjść na tego, który desperacko szuka kontaktu. Może po prostu jej nie zależy? Tak to już bywa. Mija tydzień bez kontaktu, potem miesiąc i nagle przerwa robi się tak długa, że głupio jest chwycić za słuchawkę. A więc nie dzwonię.
Im ciemniejsza noc wokół nas, tym jaśniej, prawdziwiej i piękniej płonie Słowo Boże.
(...) miała pociągła, sympatyczną twarz owcy.
Co innego życie wieprza, co innego poety.
Możemy spokojnie egzystować i umierać.
Umiem się bronić przed zazdrością. Wiem, że zazdrość potrafi zrujnować każde szczęście.
Człowiek musiał popsuć trochę swoją naturę, bo nie rodzi się wilkiem, a jest wilkiem.
Każdy z nas czegoś żałuje. Każdy z nas w nieodpowiednim momencie powiedział kilka słów za dużo. Każdy z nas, chociaż raz powiedział "nie", wtedy, gdy serce tak cholernie błagało o "tak". Każdy z nas wybrał niewłaściwą drogę, niewłaściwego człowieka u boku i niewłaściwe emocje. To nic złego popełniać błędy, przecież jesteśmy tylko ludźmi.
Nadzieja chodzi ramię w ramię z zawodem.
Ciche pozwolenie w obliczu tyrani jest nie lepsze niż zgodzenie się wprost.
Piekło jest pełne śmiałków. Kto nie kocha życia, zwykle je traci.
