
W końcu zrozumiałam, że spokój ducha mogę odzyskać jedynie ...
W końcu zrozumiałam, że spokój ducha mogę odzyskać jedynie izolując się od pewnych osób, nie reagując na tanie prowokacje i skupiając uwagę na tym co kocham.
Dobro większości wymaga ofiar.
Koncentruj się na możliwościach, a nie na ograniczeniach.
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę, musisz się poruszać.
Wiesz co się robi jak życie dołuje? Mówi się trudno... i płynie się dalej.
We mnie też cały czas coś pęka, raz za razem.
Wiedziałem również, że po to, by znów była moja, muszę najpierw ją utracić.
Sprawia mi to ogromną przyjemność płakać z litości nad sobą.
Poza tym nie można zabić czegoś, co nigdy tak naprawdę nie żyło.
Kochać jest łatwo, jest to uczucie nader pospolite, ale rozumieć... jakie to rzadkie!
Człowiek, którego całe życie jest zaplanowane, jest teoretycznie martwy. Jego wrażenia przestają być dla niego rzeczą realną. Zostaje obcytem samym sobie, a także innym ludziom.