Odejdź ode mnie, Panie, bo ...
Odejdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiek grzeszny.
Bóg nie jest daleko od żadnego z nas, bo 'w Nim żyjemy, poruszamy się i istniejemy' jak powiedzieli niektórzy z waszych poetów: 'bo jesteśmy Jego potomstwem'.
Nie wystarcza codziennie poddawać się Bogu. Chodzi o to, by poddanym być tylko Bogu.
Chociażbym chodził ciemną doliną,
zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną
Krzyż... chleb i wino... konfesjonał... to tylko symbole.
Gdy zabraknie wiary, krzyż zamienia się w zwykły kawałek drewna, chleb w upieczoną mąkę, a wino w kwaśny sok z winogron.
Bóg "znaleziony" ostatecznie - nie jest Bogiem.
Istnieje potężny język - milczenie. Istnieje pojęcie "niemówienia", które nie jest wcale brakiem informacji. Jest aktem opozycji wobec świata. Negacja przez milczenie zewnętrzne nie jest nieobecnością. Jest alternatywą, czasem zaprzeczeniem. Jest monologiem z kimś. Niekiedy z Bogiem. A więc jest to milczenie znaczące.
Lepiej jest mówić z Bogiem o grzeszniku, niż z grzesznikiem o Bogu.
Posłuchajcie mnie: Zaufajcie Panu Bogu waszemu, a ostaniecie się.
Dopiero w światłości krzyża można przyjąć ciemność cierpienia.
Bóg jest tajemnicą nieskończoną. Możemy go zrozumieć tylko przez wiarę, światło, które oświeca nasze ciemności.