Chrześcijaństwo połowiczne nie popłaca.
Chrześcijaństwo połowiczne nie popłaca.
Bóg może być znany tylko przez cierpienie, które On sam doświadczył dla nas. Cierpienie jest fundamentem wiedzy o Bogu.
Bóg jest straszliwie wielki, a więc nie należy go oglądać, lecz tylko w niego wierzyć. On nie jest tym, co widzimy, lecz tym, co czujemy. On jest w głębi serca, a nie w rozumie.
Modlitwa nigdy nie będzie przeżytkiem. Jest to bowiem ten rodzaj nawiązywania łączności, który nie jest naszą własnością.
Gdzie jest Duch Pański - tam wolność.
Czasami bogowie odpuszczają, myślą sobie:
"Na razie wystarczy, niech gnojek zobaczy,
jak mogłoby być. Jak mają błogosławieni".
Bóg jest miłością, a kiedy poznajemy miłość, poznajemy Boga. Miłość nie jest abstrakcyjnym pojęciem, ale rzeczywistością. Bóg jest tą rzeczywistością i jest w niej obecny.
Niewierzący, obojętni, wierzący - wszyscy prześcigamy się w usilnych staraniach, kto lepiej zabezpieczy się przed Bogiem.
Bóg nie jest czymś, co można zrozumieć lub nie zrozumieć. On jest naszym Twórcą, obdarowuje nas wszystkim, co jest bogate i dobre, a wszystko, czego my, Jego dzieci, potrzebujemy na tym świecie.
Dwie rzeczy dają duszy największą siłę: wierność prawdzie i wiara w siebie.
Bóg jest ideałem, którego nigdy nie można całkowicie osiągnąć lub zrozumieć. Niezależnie od tego, ile nam dna poświęcamy na modlitwę, zawsze pozostaje jakaś tajemnica, która jest poza naszym zrozumieniem.