Modlitwa nie jest większym wstydem ...
Modlitwa nie jest większym wstydem niż picie i oddychanie. Człowiek potrzebuje Boga tak samo, jak wody i tlenu.
Niełatwo jest się modlić. Jak się modlić, skoro nie wiemy, czy Bóg tego chce?
Unikajmy troskliwie wszelkiego rodzaju kłamstwa. Są wprawdzie kłamstwa lekkie: na przykład skłamać, aby ocalić życie bliźniemu swemu. Wszelako ponieważ powiedziane jest w Piśmie Świętym: Ks. Mądrości 1, 11 tudzież Ps 5, 5-6; nie masz żadnej wątpliwości, że każdy chrześcijanin, który pragnie przyjść do doskonałości, unikać powinien owych kłamstw usłużnych, stronić troskliwie od wszelkiego rodzaju skrytości, nawet w przypadku, o którym wspomnieliśmy, z obawy, iżby chcąc ocalić życie doczesne bliźniego, nie zaszkodzić dobru żywota duchownego
Najważniejszą sprawą w życiu jest wiara. Możemy wierzyć w Boga, mamy poczucie, że jest on z nami, kocha nas, prowadzi nas. To jest najważniejsza sprawa: wiedzieć, że w każdym momencie jesteśmy kochani.
Modlitwa i ofiara są z pewnością ważniejsze niż wszystko, co możemy powiedzieć.
Doswiadczenie stanowi podstawę naszych doznań estetycznych i etycznych; przez doświadczenie poznajemy i rozumiemy Boga. Rozumiejąc Boga, zrozumieliśmy też, co znaczy bycie człowiekiem.
Droga do Boga jest zawsze błogosławieństwem, ucieczka przed Bogiem jest zawsze przekleństwem, jest ucieczką przed własnym szczęściem.
Wiara w Boga nie jest faktem poznawczym, ale wyborem wieloaspektowym. Stanowi ona odpowiedź na pytania o sens życia, ostateczne źródło wartości moralnych, wsparcie w cierpieniu i dawcę nadziei na życie wieczne.
To wy właśnie wobec ludzi udajecie sprawiedliwych, ale Bóg zna wasze serca. To bowiem, co za wielkie uchodzi między ludźmi, obrzydliwością jest w oczach Bożych.
Nie ma Boskiej amnestii, która by zaoszczędziła człowiekowi stawania się.
Bóg nie mógł całkiem zapomnieć, czym jest dobro