Droga do poznania Boga prowadzi ...
Droga do poznania Boga prowadzi przez wspólnotę ludzi.
Każde cierpienie, które nie jest rytuałem jakiegoś odkupienia, nie stanowi kary za jakieś przewinienia, jest dla katolika niepokojące.
Bóg nie jest tajemniczym stwórcą, który po stworzeniu świata odszedł z dala, lecz stanowi najwyższy cel życia, pociąga stworzenie ku sobie, jest spędzającym na przód i jednocześnie przyciągającym do środka.
Idziemy do Boga nie drogą, lecz miłością.
Celem życia człowieka jest wędrówka do Boga.
Czasem trzeba skoczyć w pustkę. Tylko wtedy dajemy Bogu szansę na interwencję.
Wiara jest pierwszym krokiem człowieka od siebie w kierunku Boga.
Bóg nie jest obiektem poznania, lecz jest tym, co poznajemy. Nie jest przedmiotem, ale jest podmiotem. On nie jest tym, co dostrzegamy, ale czymś, co w nas dostrzega.
Zostaniecie tylko we dwoje:Bóg na niebie i ty na ziemi.
Gdy Bóg tekst ludzki przekreśla, to znaczy, że chce napisać coś ważniejszego.
Od przegranej orężnej bardziej przeraża upadek ducha u ludzi. Wątpiący staje się mimo woli sojusznikiem Boga.