
Bóg karze nie człowieka, ale grzech.
Bóg karze nie człowieka, ale grzech.
Człowiek Boży musi chodzić po ziemi, bo przez ziemię idzie się do nieba.
Ja wiem, Bóg daje tyle, skoro tylko można to pomieścić. Tyle miłosierdzia, ile grzechu. Tyle dobra, ile złego. Niemal tak, jakby stworzył jeszcze jedno niebo, do którego wstępuje człowiek zanurzony w bożym miłosierdziu.
Opłakuję coś, czego nigdy nie miałam. Co za absurd. Rozpacz z powodu przeklętych nadziei, przeklętych marzeń i oczekiwań.
Gdy nie modlimy się co dzień, to znaczy nie wyglądamy każdego dnia Boga, nie nasłuchujemy Jego słowa, nie gotujemy się co dzień na rozstrzygające próby życia.
Jako dobrzy szafarze różnorakiej łaski Bożej służcie sobie nawzajem tym darem, jaki każdy otrzymał.
Sumienie człowieka jest myśleniem Boga.
Wszystko, co masz, pochodzi od Boga. Wszystko, co straciłeś, przeszedł do Boga. Wszystko, co posiadasz, jest niewielkim darowiznami, które Bogu dajesz. Wszystko, co zostanie utracone, stanowi niewielką część tego, co ostatecznie otrzymasz od Boga.
Nie będziesz szukał Boga na zewnątrz, dopóki nie znajdziesz go w sobie. Bóg manifestuje się w twym własnym sercu, jesteś Jego żywą świątynią.
Pan Bóg najwidoczniej bardziej od bogatychukochał sobie biednych,skoro stworzył ich tak wielu.
Rozumieć Boga, to rozumieć, co jest niewyobrażalne, co niepodlega pomiarom, co jest nieokreślone, niemiarodajne, co eluduje wszelki pomiar i analizę, a zarazem trwające niezmiennie, niezakłócenie, wiecznie.