Bóg karze nie człowieka, ale grzech.
Bóg karze nie człowieka, ale grzech.
Modlić się - jest to zniżać się, by wznosić.
Obramieńcie się, miliony!Pocałunek całej ziemi!Bracia, za gwiazdami temiOjciec mieszka uwielbiony.
Nie łudźcie się! Ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą Królestwa Bożego.
Bóg nie jest zewnętrznym obserwatorem, wyraźnie rysującym granice między dobrem a złem. Jest on energią, która ożywia nasze ciała, penetrując naszą duszę. Ożywia nas, równocześnie pozwalając nam dostrzec samych siebie - nasze ciała, nasze umysły, nasze serca. Nie jest od nas oddzielonym suwerenem, ale siłą, która płynie przez nasze żyły.
Rzemiosłem chrześcijanina jest modlitwa.
Jak zwie się wasza boleść sroga? - Nie mamy Boga! Brak nam Boga!
Jeżeli Bóg da cierpienie, trzeba ufać, że nie odmówi też sil do jego dobrego zniesienia.
Już to w tej gorzałce moc szatańska taka,Z porządnego człeka zrobi nawet pijaka;Przestańmyż pić wódkę, Polacy, włościanie,A naszym zamysłom pobłogosław, Panie!
Nie bądź mądrym we własnych oczach, Boga się bój, zła unikaj.
Pośród niesnasków - Pan Bóg uderzaW ogromny dzwon,Dla Słowiańskiego oto PapieżaOtwarty tron.Ten przed mieczami tak nie ucieczeJako ten Włoch,On śmiało jak Bóg pójdzie na miecze;Świat mu - to proch.