
Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty ...
Chociażbym chodził ciemną doliną,
zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną
Czas płynie szybciej, kiedy
śpisz,
Dzień mija szybciej, kiedy zajmujesz się czymś miłym,
A człowiek umiera, kiedy popełni jeden swój najgorszy błąd...
Bóg powiedział, że muszę powiedzieć wam, jak bardzo was kocha. Powiedział mi, że nigdy nie jesteście sami. Powiedział, że jest z wami nawet wtedy, gdy wydaje się, że was porzucił.
Bóg nie jest zainteresowany wyłącznie naszym poczuciem winy. On chce naszej osobowości. On stworzył swoje stworzenia nie po to, aby je zniszczyć, ale po to, aby je doskonalić.
Jezus jest mistrzem rzeczy niemożliwych.
Sumienie jest najtajniejszym ośrodkiem i sanktuarium człowieka, gdzie przebywa on sam z Bogiem, którego głos w jego wnętrzu rozbrzmiewa.
Przez te wszystkie lata w związku nauczyłem się jednej ważnej rzeczy. Mimo upływu czasu, a może nawet właśnie przez to, trzeba codziennie dorzucać do pieca, żeby się żarzyło. Myśleć o tej drugiej osobie, robić drobne niespodzianki, dawać znak, że się kocha. Wszyscy mężczyźni, którzy budzą się rano, powinni pamiętać o tym, że tak jak idzie się do piwnicy sprawdzić, czy w piecu się jeszcze pali, tak samo trzeba podtrzymywać temperaturę między dwiema osobami. Myśleć, kombinować. I nie chodzi o przynoszenie kwiatów, to może być drobiazg, SMS. Ale ognia trzeba pilnować, to jest rzecz najważniejsza.
Nie ma takiej ludzkiej rzeczywistości, której człowiek nie mógłby zepsuć, której nie psujemy przez nasz egoizm. Modlitwa też temu podlega.
Człowiek, który nie wierzy, nie ma świadomości obrażania Boga. Zdaje mu się, że jest niewinny.
Wiemy bowiem, że jeśli nawet zniszczeje przybytek doczesnego zamieszkania, będziemy mieli mieszkanie od Boga, dom nie ręką uczyniony, lecz wiecznie trwały w niebie.
Z całą pilnością strzeż swego serca, bo życie ma tam swoje źródło.