
Rozpacz ma swoje własne chwile spokoju.
Rozpacz ma swoje własne chwile spokoju.
Kiedy boli cię serce, z trudnością zrozumiesz, co dobre jest na serce. Może ból jest tylko sposobem, w jaki nasze ciało przypomina nam, ku czemu dążymy.
Biblia korzeni splot świętości w bólu. Kiedy uciekamy od bólu, uciekamy od miejsca, gdzie bożość dotyka naszego świata.
Niezapomnienie o przemijaniu, żadne przemijanie nie oszczędza od bólu. Przemijanie jest elegancją natury, bólem jest, gdy człowiek nie umie do niej dopasować swojego rytmu.
Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem. Możemy przyjąć ból i użyć go jako narzędzie do osobistego rozwoju, lub pozwolić mu zdominować nasze życie.
Ból to także uczucie, które przypomina nam, że jesteśmy żywi, że jesteśmy ludźmi, że jesteśmy w stanie odczuwać. Ból jest częścią naszego życia, to naturalne. Zrozumienie tego może przynieść ulgę.
Będzie bolało znacznie mniej stracić cię, jeśli nigdy nie będę cię miała.
Ból, który się nie zakończył, jest twoją własną winą. Karze cię dalej cierpieć, ponieważ ty nie ustąpiłeś.
Ból, który nie zabija nas od razu, daje nam siłę. Dzięki niemu stajemy się silniejsi, mądrzejsi, bardziej odporni. Każda rana, każde zranienie sprawia, że jesteśmy lepsi.
Ból jest nieunikniony, cierpienie jest opcjonalne. Możemy odczuwać ból, ale nie musimy go cierpieć. Decyzja jest nasza. To, co czujemy, jest naturalne. To, co z tym zrobimy, zależy od nas.
Ból jest coś ostatecznego: przede wszystkim trzeba go przeżyć, trzeba przyjąć jego obecność, nie da się go ukryć. To jest prawdziwe.