Rosłaś w siłę i zło teatralnie odgrywane, ale czy to ...
Rosłaś w siłę i zło teatralnie odgrywane, ale czy to było zło, czy wyraz cierpienia?
Cierpienie jest największym doświadczeniem; to cierpienie tworzy świętość. I gdybyś był całkowicie szalony, uciekałbyś od wszystkiego innego; z wyjątkiem cierpienia.
... jeśli kogoś kochamy, to dosyć
trudno jest nam wybić go sobie
z głowy, kiedy nas porzuca.
Tylko cierpienie kształtuje bohaterów, tym samym nawet na krześle cierpienia można stać się bohaterem.
Cierpienie ma sens tylko wtedy, kiedy jesteśmy w stanie dojrzeć, że jest ono nieuniknione. Ból zawsze przemija, a jeśli spojrzymy na niego z perspektywy, okaże się, że dał nam wiele lekcji.
Cierpienie jest nieodłączną częścią życia. Każde przeżycie, każda trauma z naszej przeszłości, każdy ból, którego doświadczyliśmy, było kluczowe dla naszego rozwoju i kształtowania nas jako osoby. Cierpienie jest naszym nauczycielem.
Krzyczeć, ale do kogo? To był naprawdę jedyny problem całego mojego życia.
Cierpienie jest najsilniejszym narzędziem, które rzeźbi dusze ludzkie. Jest to, co najlepiej uczy dobrej służby. Polepsza osobowość, rozbudza serce i umysł, odsłania tajemnice
Pojawiłeś się znikąd... Wnosząc w moje życie wiele uśmiechu i szczęścia... Przy Tobie mogłam być Sobą. Przy Tobie zapominałam o całym świecie. Przy Tobie czułam się kimś wyjątkowym... Lecz piękny Czar prysł gdyż byłam tylko zabawką jedną z wielu...
Ból jest nieunikniony. Cierpienie jest opcją. „Cierpię”, oznacza „utrzymuję to”. Nie można cierpieć przeszłości ani przyszłości, bo nie istnieją. Cierpienie jest zawsze teraz. Jedyne, co musisz zrozumieć, to teraźniejszość. Jedyne miejsce, gdzie prawdziwe życie istnieje.
Cierpienie, którego nie potrafimy przekształcić w życie, przeżywa nas, jakby to ono miało w nas włożone życie. W złym cierpieniu tkwi jakiś zły sens i całe zło polega na tym, że nie znajduje on odpowiedzi, a więc wypala i zniszcza, zamiast tworzyć.