
Nawet własny ból nie jest tak ciężki, jak ból z ...
Nawet własny ból nie jest tak ciężki, jak ból z kimś współodczuwany, ból za kogoś, dla kogoś, zwielokrotniony przez wyobraźnię.
Boże mój, źródłem jakże nieprzebranych cierpień może być literatura.
Nienawidzę kiedy ludzie mówią mi: Spróbuj o tym nie myśleć. Niesamowicie mnie to denerwuje, mam ochotę wtedy ich uderzyć
i spytać: Boli? Spróbuj o tym nie myśleć.
Cierpienie to jest dar, olbrzymia siła. Wycisza, uducha, oczyszcza, prowadzi do medytacji, do wglądu w głąb siebie, otwiera drzwi do Tajemnicy Świata.
Cierpienie jest cena, jaką płacimy za zrozumienie, jak działa wszechświat. Często jest twardym nauczycielem, ale płyną z niego prawdziwe lekcje, które przynoszą większą mądrość.
Istnieje taki ból, tak wielkie cierpienie,
że zdolne jest wycisnąć łzy z kamienia.
-Opowiedz mi o Twoich planach na przyszłość.
-Spój mi w oczy, a je zobaczysz.
-Widzę w nich tylko szarość..
-Spójrz proszę raz jeszcze
Spojrzała raz jeszcze, tym razem zobaczyła swoje odbicie w jego łzach, objęła go i wszystko przestało mieć znaczenie...
Jak daleko głębiej niż psychologia sięga w psychikę cierpienie.
Zrozumienie cierpienia pozwala zrozumieć siebie. Jest jak klucz. Musimy go używać. Gdy współczujemy sobie, stajemy się więcej sobą.
Cierpienie jest Złem i przynależy do Krainy Mroku.
Mali Amerykanie cierpią na nadmiar matki i niedobór ojca.