
Stary człowiek to sąsiad śmierci.
Stary człowiek to sąsiad śmierci.
Opiekować się istotą ludzką wcale nie jest rzeczą prostą.
Niechże pan nie posługuje się obcym wyrazem „ideały”.
Przecież na określenie tego mamy piękne rodzime słowo: kłamstwa.
To właśnie cali śmiertelnicy –
mają tylko parę chwil na tym świecie, a poświęcają je na komplikowanie najprostszych spraw.
Sądy o ludziach mówią więcejo sądzącym niż o sądzonym.
Tradycja służy zachowaniu porządku świata. Jeśli ją złamiemy, świat się skończy.
Istnieją tylko dwie możliwości:
albo jesteśmy sami we Wszechświecie,
albo nie. Obie są równie przerażające.
Ludzie nie są gorsi niż dawniej, tylko sprawozdawczość na temat ich poczynań jest obecnie dokładniejsza.
Nie człowiek jest momentem z historii rzeczy, lecz rzeczy są momentem z historii człowieka, a to, co człowiek uważa za świat jest zawsze pewnym rodzajem planu służącego do skoordynowania jego działalności. Działalność człowieka, jej rodzaj, stopień jej rozwoju określa pojęcia, jakie ma on o świecie.
Boję się świata bez wartości, bez wrażliwości, bez myślenia. Świata, w którym wszystko jest możliwe. Ponieważ wówczas najbardziej możliwe jest zło.
Prawda, której nie dano wiary,
może człowieka boleć o wiele
bardziej niż kłamstwo .