
Jestem człowiekiem chorym... Człowiekiem złym. Niepociągającym.
Jestem człowiekiem chorym... Człowiekiem złym. Niepociągającym.
Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie. A wy podobni do ludzi, oczekujących swego pana, kiedy z uczty weselnej powróci, aby mu zaraz otworzyć, gdy nadejdzie i zakołacze.
Trzeba być pełnym wyrozumiałości dla człowieka,jeśli się zważy, jak dawno został stworzony.
Biednym nie jest ten, kto nie ma ani grosza. Biedny człowiek to ten, kto nie ma marzeń.
Nie pokonujcie oceanów dla ludzi, którzy nie przeskoczyliby dla was kałuży.
Zauważam, że im jestem starszy, tym mniej
lubię mówić. Zwłaszcza że ludzie dużo mówią,
ale nie rozmawiają, nie wymieniają myśli, tylko
paplają. To męczące. I nie spotykają się ze sobą,
tylko powtarzają: "Dobra, to jesteśmy w kontakcie".
Każdy jest gdzieś w sobie. Wymieniają komunikaty.
Wilki nie przejmują się tym,
co o nich sądzą barany.
Ludzie wstydzą się dziś, że ciągle jeszcze wstydzą się tego,czego wstydzili się dawniej.
Nie może być tragiczniejszej pomyłki niż uznawanie, że człowiek, to „tylko zwierzę’. Człowiek jest niepowtarzalny: różni się od wszystkich zwierząt rozlicznymi cechami,
jak mową, tradycją, kulturą i niezwykle
długim okresem wzrostu oraz potrzebą
opieki rodzicielskiej.
Najgorsze w życiu to:
Udawana miłość, nieszczera przyjaźń i sztuczna życzliwość.
Towarzystwo człowieka możnego nie jest godne zaufania.