
Są pożegnania, na które nigdy nie będziemy gotowi. Są słowa, ...
Są pożegnania, na które nigdy nie będziemy gotowi. Są słowa, które zawsze wywoływać będą morza łez. I są takie osoby na myśl, o których zawsze zasypie nas lawina wspomnień.
Dopiero wówczas, gdy dostrzeżemy, że żaden człowiek nie jest zupełnie czarny jak diabeł, ani też zupełnie biały, jak anioł, lecz, że wszyscy jesteśmy, jak zebry w paski lub szarzy, jak orły i dopiero wówczas, gdy wyciągniemy z tego spostrzeżenia praktyczny wniosek, mamy możność naprawdę zrozumieć ludzi.
Lubimy ludzi, którzy bez wahania mówią to, co myślą, pod warunkiem, że myślą to samo, co my.
Powtarzane kłamstwo nigdy nie
stanie się prawdą. To człowiek,
który je powtarza staje się łajzą.
Nie boję się wcale tych grubych i długowłosych ludzi. Boję się raczej tych innych, bladych i wysmukłych.
Zastanawiające jak wielu spośród kastratów na temat sztuki śpiewa basem.
W jakimś momencie trzeba dopuścić
do siebie myśl, że ktoś już nie wróci i nie będzie "długo i szczęśliwie".
To, że przepraszam, nie zawsze znaczy, że ja nie mam racji, a Ty masz. To tylko świadczy o tym, że bardziej cenię Ciebie niż własną dumę.
Jeżeli ktoś traktuje Cię źle pamiętaj, że coś jest nie tak z nim a nie z Tobą. Normalni ludzie nie niszczą innych ludzi.
Przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka.
Wspomnienia są jak linia na piasku. Im dalej idziesz, tym jest wątlejsza i mniej widzialna. Aż wreszcie nie ma niczego, jedynie gładki piach i czarna dziura nicości, z której wyszedłeś.