A teraz wzbudzę w was poczucie niższości. Zresztą uzasadnione.
A teraz wzbudzę w was poczucie niższości. Zresztą uzasadnione.
Cisza jest święta. Zbliża ludzi, gdyż tylko ci, którzy się dobrze ze sobą czują, mogą siedzieć w milczeniu.
Kurczę, nie mówisz poważnie.
Ależ tak. I nie nazywaj mnie kurczakiem.
Nagle zdajesz sobie sprawę, że wszystko się skończyło. Naprawdę. Nie ma już powrotu. Czujesz to. I próbujesz zapamiętać, w którym momencie to wszystko się zaczęło. I odkrywasz, że zaczęło się wcześniej niż myślisz. Długo wcześniej. I to w tej chwili zdajesz sobie sprawę, że to wszystko zdarzyło się tylko raz. I nieważne jak bardzo się starasz, nigdy nie poczujesz się taki sam. Nie będziesz już nigdy czuć się jak trzy metry nad niebem...
Kiedyś patrzyliśmy w niebo i zastanawialiśmy się, jakie jest nasze miejsce w kosmosie. Teraz patrzymy pod nogi i gdybamy, czy jest dla nas miejsce wśród piachu.
Carpe diem. Chwytajcie dzień, chłopcy. Uczyńcie wasze życie niezwykłym.
Nie przywiązuj się do niczego, czego w razie wpadki nie będziesz mógł w ciągu 30 sekund na zawsze zostawić.
Nie ma nic gorszego niż człowiek, który się czegoś spodziewa... I którego nic nie spotyka.
Chciałem jeszcze wspomnieć, że jedna z tych prostytutek była łaskawa stwierdzić, że policja nic jej nie zrobi, bo to ona robi policji.
Nigdy nie bój się marzyć o czymś lepszym, słonko.
Jak się nie wie, czego się chce,
to się ma, czego się nie chce.