Hipokryzja jest hołdem składanym cnocie.
Hipokryzja jest hołdem składanym cnocie.
Nie ma słów, które mogłyby odpowiednio opisać istnienie. Głęboko w teorii przelotnie widzimy naturę rzeczywistości, ale przychodzi moment, gdy musimy zostawić teorię w tyle i tchnąć życie w nasze zrozumienie poprzez bezpośrednie doświadczenie.
Człowiek jest jedynym stworzeniem, które odmawia bycia tym, czym jest. Inne istoty są tym, czym są; dla człowieka jest to zadanie, które musi zrealizować.
Bóg nie ma głupcom za złe,
że się nie uczą, lecz ma za złe mądrym, że nie uczą głupców.
Tak bardzo pragnę, żeby strach przed, dobrą decyzją mnie opuścił, niestety on nie chce odejść...
Kiedyś odejdę, tak nagle bez słowa.
Zniknę bez wieści, umilknie ma mowa.
Dobrze wiedziałaś,
kiedy to nadejdzie,
że upadnę cicho, nim słońce wzejdzie.
Nie miej więc żalu, żyj jak żyć chciałaś,
gdy na swojej drodze, mnie jeszcze nie znałaś.
Bo gdy odejdę, to nigdy nie wrócę,
a tragizm tej bajki, Jemu zanucę...
Ciągle powtarzamy sobie, że człowiek, który nic nie robi, marnuje swój czas, a zapominamy, że życie jest zrozumiane tylko przez tych, którzy mają go na tyle, żeby się zatrzymać.
Błądzenie jest rzeczą ludzką, ale dobrowolne trwanie w błędzie jest rzeczą diabelską.
Wszechświat jest, obok sztuki, najpełniejszą treścią rozmową z samym sobą. Przywołuje w myśli obecność nieobecności, promieniuje w milczeniu, porusza w bezruchu.
Nie dostrzegamy rzeczy takimi, jakie są, lecz takimi, jakimi jesteśmy. Każdy na własny sposób interpretuje to, co zauważa, a jego interpretacja jest dyktowana przez osobisty punkt widzenia.
Służebny duch jest drogą do szczęścia.